<![CDATA[ "Dia Zero": De Niro bem, americanismo mal ]]>
![<![CDATA[ "Dia Zero": De Niro bem, americanismo mal ]]>](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcdn.sabado.pt%2Fimages%2F2025-02%2Fimg_1200x676%242025_02_24_11_57_43_732543.jpg&w=1920&q=100)
Nowy serial Netflixa ma wiele zalet: doskonałą obsadę, świetnego głównego bohatera i dobrą podstawę narracji. Gdzie jest grzech? W amerykańskim centryzmie scenariusza.
Najczęściej czytane GPS

Pomimo tego, że zagrał już w miniserialu „Nic” (2023), ten „Dzień Zerowy” jest najbardziej ogłoszonym wejściem aktora Roberta de Niro do świata telewizji i serialu Jojo Whilden / Netflix
W fikcji Stany Zjednoczone chcą być ratowane same. Choć dla kraju normalne jest postrzeganie siebie jako centrum, to jednak gdy przemysł filmowy i telewizyjny lubi mówić o sobie, wysyła całą garść podprogowych komunikatów. Zaczynając od ograniczonego spojrzenia na świat. Dobrym przykładem jest sześć odcinków serialu Day Zero , dostępnych obecnie na Netfliksie.
sabado